Dziś, 1 września, mija 80 – ta rocznica wojny obronnej Polski, która zapoczątkowała II wojnę światową. Dokładnie osiemdziesiąt lat temu Niemcy dokonały inwazji na Polskę. Od początku działań Niemcy miały miażdżącą przewagę nad siłami polskimi. Polacy dysponowali niecałym milionem żołnierzy, którzy zgrupowani byli w 24 dywizje, 4 brygady piechoty, 8 brygad kawalerii i jedną brygadę zmotoryzowaną. Wojska te miały do dyspozycji 2800 dział, prawie 500 czołgów, 400 samolotów. Niemiecki Wehrmacht dysponował 1,5 mln żołnierzy zgrupowanych w 44 dywizjach, 4 brygadach piechoty, brygadzie kawalerii, 4 dywizjach zmotoryzowanych, 4 dywizjach lekkich i 7 dywizjach pancernych. Niemcy posiadali 9000 dział, 2500 czołgów i 1300 samolotów różnego typu. Dopiero 3 września sojusznicy Polski – Anglicy i Francuzi wypowiedzieli Niemcom wojnę nie podejmując jednak walki. Żołnierz polski nadal samotnie walczył z niemiecką agresją. Jego męstwo, wobec przewagi niemieckiej i obojętności sojuszników, nie mogło uchronić nas od klęski. Tragedia Polski dopełniła się 17 września 1939 roku; wypełniając zbrodniczy pakt z Hitlerem na wschodnie ziemie Rzeczypospolitej wkroczyła ponad sześćsettysięczna armia sowiecka znacząc swój marsz rabunkami i zbrodniami. Nie widząc możliwości kontynuowania walki przeciwko dwóm agresorom Prezydent , Rząd i Wódz Naczelny przekroczyli granicę z Rumunią chcąc przedostać się do sojuszniczej Francji w celu kontynuowania walki. W Polsce agresorzy przystąpili do likwidacji odosobnionych punktów oporu. 28 wrześnie 1939 roku skapitulowała Warszawa a dwaj agresorzy – Niemcy i Związek Sowiecki zawarli traktat o przyjaźni i granicach, dzieląc między siebie ziemie polskie. Ostatnie walki wojny obronnej zakończyły się 5 października kapitulacją Samodzielnej Grupy Operacyjnej gen. Franciszka Kleberga pod Kockiem. Rozpoczynała się ciemna noc okupacji naznaczona eksterminacją Polaków.